Rany i zadrapania
Przebywając w dziczy nie można lekceważyć nawet drobnych ran i zadrapań
o tych bardziej poważnych już nie wspominając
Przedzierając się przez gęstwiny lasu możemy doznać kontuzji, ran i otarć na wiele sposobów.
Najczęstszymi są :
- otarcia pachwin spowodowane przez długi marsz w niesprzyjającym terenie
- drobne rany spowodowane wbiciem cierni, np. jeżyny, akacja itp.
- przecięcia spowodowane przez wysokie trawy
- pęcherze oraz otarcia stóp, spowodowane przez złe dobranie obuwia na drogę
- wszelakie kontuzje wynikłe z upadku, potknięcia itp.
We wszystkich tych i innych przypadkach nie można zlekceważyć tych pozornie „małych” ran.
Trzeba pamiętać że jesteśmy w dziczy, wszędzie jest dużo brudu i zarazków, które mogą dostać się do ran i spowodować ich infekcje i zakażenie.
Na szczęście natura nie jest obojętna i najczęściej powiedzenie że gdzie jest trucizna jest też antidotum sprawdzi się i w takich wypadkach.
Otaczające nas rośliny bardzo często mają działanie lecznicze, które w takich sytuacjach będzie bardzo wskazane.
Na otarcia, krwotoki i wszelkie rany możemy użyć krwawnika z kolei na różne bóle możemy użyć np. wierzby.
Mało osób wie że również tytoń ma właściwości antyseptyczne i odkażające.
Aby zmniejszyć ryzyko infekcji wystarczy natrzeć skórę, w okolicy rany, zadrapania czy ukąszenia(np. komara, pszczoły osy itp.) – nie samą ranę.
Wszystkie pomocne lecznicze rośliny możecie zobaczyć w dziale leśna medycyna, który na bieżąco jest rozbudowywany.